Trochę zmian.

ZDROWE ODŻYWIANIE
Postanowione. Od dziś się zdrowo odżywiam. Zero fast-foodów. Zero zbędnych cukrów. Tylko to, czego potrzebuje mój organizm. Chcę również zacząć ćwiczyć, bo by się przydało.

POEZJA
Zaczynam również czytać dużo poezji, bo bez czytania poezji nie dowiesz sie jak nie pisac. Raczej nie da się nauczyć pisać, można jedynie nauczyć się jak nie pisać. Czemu? Ponieważ ludzie piszą poezję od czterech tysięcy lat. Praktycznie niemożliwe jest napisanie czegoś nowego, jedynie można napisać coś w miarę świeżego.

Powroty.

Dzisiejszego dnia, większość z nas wróciła do szkół, niektórzy (mam tu na myśli studentów) mają jeszcze miesiąc wolnego. Jednak trzymajmy się tematu. Wracając do szkół wracamy do ludzi, którzy byli z nami X lat. Niektórych z nich ucieszy nasz widok, innych nie. Nie mamy na to wpływu, chociaż niektórzy ludzie mogliby być milsi.
Wracamy też do nauczycieli, ulubionych albo znienawidzonych. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie ma nauczyciela, który byłby dla nas obojętny. Albo ulubiony, albo znienawidzony.

Jednak mało osób boi się iść znów do szkoły. Między innymi ja. Ale nie dlatego, że ktoś mnie straszy, czy coś. Kiedy myślę, że w tym roku mam pisać test, który ma być moją wizytówką do liceum. 3 dni testów: Dzień pierwszy - historia; język polski. Dzień drugi - przedmioty ścisłe (chemia, biologia, fizyka, geografia); matematyka. Dzień trzeci angielski podstawowy; angielski zaawansowany.
Trzy dni, sześć testów, każdy test sześćdziesiąt minut co nam daje dwie godziny maksymalnego skupienia dziennie. Jednak nie obawiam się, że będzie to jakieś straszne przeżycie, obawiam się matematyki, która jest moim nemezis.

Bezsenność ssie. I to bardzo. Pierwszy dzień w szkole, już na poważnie, a ja siedzę o pięć po trzeciej przy laptopie i kończę te wypociny. Powinienem iść do lekarza...

Coś na wstęp.

Z własnego doświadczenia wiem, jak wyglądają moje pamiętniki, dzienniki etc. więc raczej nie oczekiwałbym po tym... CZYMŚ, niczego wielkiego. Pewnie popiszę tu coś kilka razy aż mi się znudzi i zapomnę o tym. Jednak gra jest warta świeczki.

Może ktoś zapyta: "Co będziesz miał z prowadzenia bloga?"

Ha! To jest najlepsze.

Spójrzmy na bloga Maffy (którego uwielbiam http://madamejulietta.blogspot.com/). Maffa za pokazanie jednego z produktów, który ją sponsoruje dostaje około, nie wiem, 5 tysięcy? Nie chcę tu wymyślać, bo sam nie jestem pewien, ale swego czasu było w jakimś czasopiśmie o bloggerkach, właśnie między innymi o Maffie. Były wykresy ile zarabiają na tym, ile ludzi patrzy na ich blogi i czym się charakteryzują poszczególne blogi. Maffashion to blog o modzie, jak sama nazwa wskazuje. A że jestem czystym feshionistą, o czym wszyscy wiemy, interesują mnie rzeczy tego typu.

Lecz kim ja tak w ogóle jestem?

Michał, a.k.a. Majkel. Zagorzały fan polskich muzyków (Maria Peszek, Luxtorpeda, Happysad, Strachy na Lachy, Pidżama Porno) oraz Pixie Lott... I Demi Lovato... Noo i Little Mix. I wielu innych rzeczy takich jak vlogerzy (ThatcherJoe, PointlessBlog, Marcus Butler, Tyler Oakly, Troye Sivan, Caspar Lee, Connor Franta, Zoella) i seriale. Swego czasu uzależniony od anime, mimo to, z chęcią oglądam anime, które jest w jakikolwiek sposób interesujące.

Pomimo swojej wagi kocham jedzenie i go sobie nie żałuję. Nie, nie ważę osiemdziesiąt sześć kilogramów, tylko czterdzieści trzy. Staram się utrzymać zdrową dietę, ograniczać cukry, sole i inne szkodliwe rzeczy. Uwielbiam czytać książki wszelkiej maści.

Jestem również początkującym poetą. Nie będę zdradzą zbyt dużo, w końcu to nie o mnie blog. No, może.

Co innego mogę napisać w Pustym Pamiętniku? Będę tu raczej wpisywał rzeczy, które mnie interesują. Można mnie znaleźć na tumblrze. (just-a-crackpot.tumblr.com)

I to tyle jak na pierwszy wpis.